Jak skończyć z ABDL?
Jak skończyć z ABDL?
Ostatnio napisał do mnie pewien człowiek, prosił o poradę odnośnie ABDL, a konkretnie prosił o pomoc przy ,,rzuceniu” ABDL. Nie jest to jedyna osoba, która mnie o to pyta, a że dawno nie napisałam żadnego Artykułu tak stwierdziłam, że jest to idealny temat.
Jak więc skończyć z ABDL? To zależy, jak zawsze od konkretnego przypadku danej osoby (jej nastawienia, podejścia do tematyki jako takiej, sposobu praktyki i motywu chęci rzucenia tego oraz oczywiście motywu dołączenia pierwotnie do tej tematyki). Generalnie, to dlaczego chcieć zrezygnować z czegoś co sprawia nam radość czy zadowolenie i to zarówno od strony psychologicznej, jeśli mówimy o formie AB, jak i fizycznej, jeśli mówimy o formie DL? Czy w ogóle da się to rzucić? Jak to zrobić, i czy to w ogóle zadziała? Czy faktycznie da się z tego wyjść?
Poskaczmy nieco po tych pytaniach, jako że każde z nich jest na swój sposób istotne i zasługuje na swoją odpowiedź, jednak zacznijmy na razie od końca, dobrze?
,,Czy w ogóle da się z tego wyjść?” – Ale z czego, przecież ABDL to nie choroba czy nałóg, choć tak przy ekstremalnym praktykowaniu może się nim (uzależnieniem) stać, tak przy normalnym, zdrowym praktykowaniu nie ma czego leczyć. Choroba może się objawiać, może wpływać na nas i zmieniać nas w negatywnym tego słowa znaczeniu jednak czy fakt bycia ABDL, musi oznaczać automatycznie, że jesteśmy chorzy i wymagamy leczenia? Nie, i choć to czysty błąd w myśleniu na temat właśnie ABDL tak wiele osób zarówno nowych w tej tematyce jak i tych którzy praktykują już od lat, ma takie podejście i w tym podejściu rozwijają swój strach i wątpliwości względem samych siebie. Wychodzić można z uzależnień, nałogów czy problemów natury psychologicznej, jednak ABDL od formy AB jest niczym innym jak właśnie odskocznią, terapią, nie nałogiem. Od strony DL to chwilowa ekscytacja elementami ABDL, która kończy się wraz z rozładowaniem napięcia erotycznego w postaci zwykłej masturbacji. Jasne mamy tu kilka problemów pobocznych jako że ani masturbacja ani zamknięcie się w świecie jako Maluszek, nie są zdrowe i nie są pomocne a wręcz mogą prowadzić do głębokich problemów natury psychicznej, jednak mówimy tu nie o ekstremalnym podejściu a o zwykłym i podejściu spotykanym u każdego stereotypowego ABDL, nie przeginającym w żadną stronę.
Wiele osób w naszej społeczności nadal wierzy że jest chora, bądź że powinna się wstydzić tego iż są ABDL, na tej samej zasadzie na jakiej osoby homoseksualne bały się swego czasu identyfikować się ze swoją orientacją seksualną. W rzeczywistości jednak wiemy, że homoseksualizm ani ABDL nie są chorobami i nie należy ich tak traktować.
Zakładając jednak, że decydujemy się ,,wyjść” z ABDL, z własnych powodów, tak nie ma jakiejś mitycznej ceremonii czy rytuału przerwania bycia ABDL, tak samo jak nie było takich ceremonii przy stawaniu się ABDL. Jasne już mnie mocno ponosi z tymi ceremoniami, jednak mam ku temu konkretny powód. Duża część osób chcących zaprzestania praktykowania ABDL, bardzo buduje sobie tą myśl, pojawiają się wątpliwości oraz myśli ,,a co jeśli nie da się z tego wyjść?”.
Odczarujmy jedno i myślę najważniejsze, ABDL nie jest na stałe, można je zakończyć, jeśli się tego chce. Gdybym to ja miała kończyć z ABDL, to zamiast budowania sobie muru ze słów ,, nie uda mi się” , ,,będzie to zbyt trudne”, ,,a co jeśli poprzez brak ABDL, będę krzywdziła innych wokół siebie”, zastanowiłabym się nad tym dlaczego właściwie chcę to rzucić, co mi to dawało oraz czy nadal to co ABDL mi daje jest mi rzeczywiście potrzebne. Tu pomocna okaże się Analiza SWOT, znana również jako tabela decyzyjna.
Tu już każdy powinien samodzielnie przypisywać konkretne aspekty ABDL w poszczególną tabelę, jako że dla każdego ABDL jest nieco inne i tak jak dla mnie zaletą może być na przykład fakt iż poprzez praktykowanie ABDL jestem bardziej otwarta, relaksuje się, tak dla kogoś innego fakt noszenia czy używania pampersów, zachowywanie się jak dziecko czy chęci odgrywania roli, mogą być już zagrożeniem.
Proponuję by patrzeć na to bardziej w formie pytań:
- S – Co w ABDL mi się podoba? ( Odnosi się do naszych wewnętrznych upodobań, gustu)
- W – Co w ABDL mi się nie podoba? ( Odnosi się do naszych wewnętrznych upodobań, gustu)
- O – Co daje mi ABDL gdy je praktykuje? ( Odnosi się do naszych potrzeb )
- T – Jakie zagrożenie to za sobą niesie? (Odnosi się do naszego strachu, zrozumienia tematyki)
Pytań można zadawać sobie całe setki choć osobiście zadałabym takie:
1. Dlaczego chcę skończyć z ABDL? – Jaki mam motyw w zaprzestaniu?
2. Dla kogo to robię? – Robiąc to dla Siebie, sami tego chcemy co za tym idzie łatwiej będzie nam zakończyć ten rozdział w życiu, jeśli rzeczywiście będziemy tego chcieli, jednak robiąc to dla kogoś, uzależniamy się od widzimisię tej osoby, przez co nie będziemy w stanie w 100% dopasować się do tej osoby, jako że nie jesteśmy tą osobą (nie będziemy czuć się z tą decyzją dobrze, jako że nie będzie ona nasza, a będzie chęcią dostosowania się do kogoś, kto jest całkowicie od nas różny).
3. Jak chcę sobie z tym poradzić, jaki będzie plan?
4. Co jeśli mi się nie uda?
5. Czy rozumiem co i po co robię?
Rozpisując każde z tych pytań stworzymy sobie taką prywatną ,,spowiedź” przed nami samymi, dzięki czemu będziemy w stanie łatwiej określić co jest rzeczywistym problemem i jak do niego podejść, tak by problem przestał być problemem, by go rozwiązać i zrozumieć.
Jeśli ktoś chce rzucić ABDL dla kogoś, kto tego nie akceptuje, tak popełnia błąd, jako że nawet gdy się uda i dana osoba zrezygnuje z tego hobby, tak będzie dusiła w sobie niezaspokojone potrzeby, które przy ABDL były zaspokojone. Tu problem tkwi bardziej w osobie, dla której chcemy to zrobić niż w osobie która jest ABDL. Niemożliwe jest by zrezygnować z czegoś co nas w pewien sposób określa i pozostać sobą, w 100% będąc tym kim się czujemy. Reakcją będzie duszenie w sobie tych potrzeb, które ABDL zaspokajało. Jeśli jednak chcemy rzucić ABDL tylko i wyłącznie dla siebie, z własnej i nieprzymuszonej woli, tak będzie to znacznie prostsze i znacznie łatwiejsze dla nas do wykonania z perspektywy czasu. Nazwijmy ABDL nawykiem, zachowaniem, które robimy dla osiągnięcia konkretnych celów, konkretnego efektu, niezależnie czy jest to efekt psychologiczny (AB), czy efekt fizyczny (DL). Nawyk można bowiem zmieniać i na zmianę nawyku nasz mózg potrzebuje od 18-254 dni. Skąd te liczby? Zamieszczam poniżej link do artykułu na ten temat, streszczając, opisującego różnice pomiędzy przeświadczeniem złudnych 30 dni w zmianie nawyku a rzeczywistością. Jakbym miała rzucić ABDL, to jak bym to zrobiła? Zakładając że chciałabym rzucić ABDL, i chciała zmienić swoje życie tak by ABDL już nie było jego częścią, jak jest obecnie, na pewno dałabym sobie na to pół roku czasu, stopniowo odsuwając od siebie zachowanie i atrybuty kojarzące się dla mnie z tematyką ABDL, stopniowo również zmieniając sposób w jaki myślę o relacji związanej z tą tematyką oraz robiąc stopniowe lecz konsekwentne porządki zarówno w domu jak i u siebie w głowie. Wiele osób chcących rzucić ABDL nieco błędnie robi zbyt dużo, zbyt szybko, nie dając sobie czasu na przystosowanie się do zmiany, przez co po krótkim czasie, powracają do ABDL, ze zrezygnowaniem, widząc tę tematykę jako swoje uzależnienie, od którego nie można się oderwać.
Dobrym pomysłem będzie porozmawianie o tym z kimś kto wie o naszym ABDL, a kto jest nam bliski, tak by nie dusić tego w sobie. Taka osoba nawet jeśli akceptuje nas takimi jakimi jesteśmy już poprzez sam fakt nas znania, ułatwi nam zakończenie przygody z ABDL, oferując swoją opinię, swoją pomoc czy najzwyczajniej będąc przy nas, tak byśmy w chwili zawahania mieli komfort wyrzucenia z siebie naszych myśli i wątpliwości. Pamiętajmy jednak że wszystko co lubimy, co jest w jakiś sposób częścią nas, będzie nam trudniej z tego zrezygnować. Będą momenty spadku, wątpliwości, będą momenty w których będziemy kwestionować dlaczego właściwie chcemy z tego zrezygnować. Tu polecam zastanowienie się, mocne odpowiedzenie sobie na zadane wcześniej pytania. Każdemu kto zdecyduje się na ten krok, życzę powodzenia i jeśli tylko będę mogła tak chętnie pomogę.
Dla ciekawych świata:
